Artykuł

Jak walczyć z chrapaniem?

Gdy próbujemy zasnąć, a ktoś obok wydaje z siebie głośne dźwięki, denerwujemy się. Chrapanie, bo o nim mowa, jest przypadłością, która uprzykrza życie nie tylko „ofiarom”, ale także „sprawcom”. Należy więc z nim walczyć.

Działanie zależy od przyczyny

W skrajnych przypadkach odgłos chrapania może być tak głośny jak pracujący odkurzacz albo młot pneumatyczny. W takich warunkach efektywność snu znacznie spada. Niektórzy w ogóle nie będą mogli zmrużyć oka.

Chrapanie powstaje wtedy, gdy wdychane powietrze podczas wędrówki do płuc napotyka przeszkody. Utrudnienia te mogą być powodowane przez powiększone migdałki, zapadające się podniebienie miękkie, rozrośniętą tkankę tłuszczową uciskającą gardło. Charakterystyczny hałas może być też efektem niedrożnego nosa albo obecności polipów w przewodzie nosowym.

Niekiedy winę ponoszą chore zatoki, a dokładnie – zalegająca w przewodach nosowych wydzielina. Może się tam gromadzić w wyniku alergii albo stanu zapalnego.

Chrapanie jest powszechną przypadłością

Szacuje się, że dotyka 20-25 proc. światowej populacji. Liczbę chrapiących Polaków ocenia się na 8 mln. Wbrew pozorom nie musi dotyczyć tylko panów w średnim wieku.

Z chrapaniem można walczyć na różne sposoby. Metoda zależy od przyczyny problemu. Jeśli jest ono następstwem otyłości, znacznie rozwiniętej tkanki tłuszczowej (m.in. w okolicach gardła), należy zredukować masę ciała.

Podobnie będzie z używkami. Alkohol rozluźnia mięśnie. W efekcie w trakcie snu tkanki zlokalizowane w gardle opadają i utrudniają przepływ powietrza, co skutkuje dobrze znanym charczeniem czy świszczeniem. Również tytoń źle oddziałuje na błony dróg oddechowych. Podrażnia je i wywołuje obrzęki, które ograniczają drożność kanału. Palacze i osoby nadużywające napojów wyskokowych, żeby więc pozbyć się chrapania, będą musieli odstawić używki.

Chrapanie może też wiązać się z pozycją ciała w trakcie snu. Występuje tylko wtedy, gdy leżymy na plecach. Wtedy język cofa się do gardła. Co należy zrobić? Unieść głowę i tułów, podtykając poduszkę pod plecy. Problem w tym, że takie rozwiązanie z pewnych powodów, np. problemów z kręgosłupem, może nie być możliwe do wykonania. W takiej sytuacji warto spać na boku albo brzuchu.

Niekiedy wystarczy udrożnić nos i przewody zatokowe. W tym celu trzeba udać się do apteki. Wadą tej opcji może być fakt, że niektóre środki można stosować tylko w ograniczonym czasie.